Gorący drut i na ustach miód
Prokreacji cud , kłamie tu jak z nut
Żebyś chciała znów, Zobaczyć księżyca wschód
południowych wzgórz Gdzie nie sięga mróz
, Co najwyżej ciepły chłód Gładkość Twoich ud
Mówi do mnie już „Jestem cała Twoja ”
Oto podróż moja Jak u Juliusza Werna
Wycieczka przygód pełna Do wnętrza ziemi
Po niej wszystko się zmieni Zapraszam w krainę
cieni
Gdzie Ty gorąca Krążysz wokoł mnie
Tak jak ziemia w okuł słońca Cała taka pachnąca
Całym jestestwem chcąca Pokaz co masz
, chujem w twarz ,Tą zabawę znasz
Otwórz się dla mnie Ja się Tobą zajmę
Tak jak nikt inny Nigdy nie zapomnisz
Nawet w grobie se przypomnisz
Jak ze mną było Wiecznością staje się to co było
chwilą
Zbieram plony , zapachem Twoim odurzony
Chcę Cię mieć z każdej strony Cały plan
przerobiony
Twoim ciałem ukojony Wyruszam w nowe strony
Podbić świat nie skończony
i.. może bym Cię chciał ale chuj jeden wie Kto Cię
cipo miał
Pragniesz to powtórzyć Czas się zaczyna dłużyć
Musisz to powtórzyć
Bo w uczuciach się pogubisz
Mówisz ze nawet mnie lubisz
Mam dla Ciebie się trudzić
Bo Ty dasz mi tyle szczęścia Więcej niż inne
zajęcia
Chociaż jesteś tak przyziemna Mam dla Ciebie się
zmienić Bo nie będą Cię cenić
Wybacz kotku Lecz jak dla Mnie jest w porządku
Pod ważności względem jesteś trzecia w rzędzie
Nie martw się jakoś to będzie
Przecież pragniesz czuć mnie wszędzie
Zadzwoń do mnie ja przybędę i pragnienia Twoje
spełnię ...
Jest piękna kiedy klęka
jej miękka ręka sięga po cukierka
stękaj słodko grzeczna kotku
głaskając ocierając sie mlaskając i ssajać
francja elegancja chwyty poniżej pasa
jak w zapasach wjazd w nogi i sprowadzic do
podłogi
świnki bez szminki minki
grzecznej dziewczynki
to spojrzenie gdy z oddaniem zajęta zadaniem
w parterze spogląda w góre w oczy szczerze to
mnie bierze
świntuch wymiękka pęka jak guma
bo on ma ptaszka Wacka a ja mam chuja
Chuj mu moja duma skóra na chuju sie buja buja
wtedy kiedy czuje tą woń wyciągając tą dłoń
Gdy czuje prąd w prąciu napięcie w naplecie
Houston mamy problem musimy dalej lecieć
Ja taguje chujem i rysuje wzory jezykiem na piwie
Zapoznam Cie z tym trickiem tak jak z narkotykiem
Nie mów że nie dasz musisz tylko sie nie bać
Aż zbliżysz sie do nieba tak mocno że aż
zaspiewasz
Gdy obejmiesz mnie udami to udami sie czasami
Kamasutra w stopniu ....zaawansowanym :D
Omińmy to wciskanie picu sranie w banie przy
księżycu
Mówisz że musisz pokochać .. po co potem szlochać
Lepiej sie spotykać podotykać
na to przystać i korzystać tera jak starzysta
Sytuacja oczywista wiśta wio Wiśnia z tą a ja z
znią
Zróbmy to Rosa też już tu jest
Bierze dwie z IFC
Idźmy pieprzyć sie i co byłoby źle ??
no niee :D
Jakby było gładko łatwo i przyjemnie
Gdybyś Ty kobieto rozumiała to co drzemie we mnie
Wszystko by stykło gdybyś poddała sie instynktą
One nigdy nie znikną i gdy opory umilkną
To one głośno krzykną
Taa
A ja tam będe i zdobęde
Jeszcze tu wróce i zbałamuce
A ja tam będe i zdobęde
Jeszcze tu wróce i zbałamuce
Dębiec zapraszamy .... Gorący drut i na ustach miód Prokreacji cud , kłamie tu jak z nut Żebyś chciała znów, Zobaczyć księżyca wschód południowych wzgórz Gdzie nie sięga mróz , Co najwyżej ciepły chłód Gładkość Twoich ud Mówi do mnie już „Jestem cała Twoja ” Oto podróż moja Jak u Juliusza Werna Wycieczka przygód pełna Do wnętrza ziemi Po niej wszystko się zmieni Zapraszam w krainę cieni Gdzie Ty gorąca Krążysz wokoł mnie Tak jak ziemia w okuł słońca Cała taka pachnąca Całym jestestwem chcąca Pokaz co masz , chujem w twarz ,Tą zabawę znasz Otwórz się dla mnie Ja się Tobą zajmę Tak jak nikt inny Nigdy nie zapomnisz Nawet w grobie se przypomnisz Jak ze mną było Wiecznością staje się to co było chwilą Zbieram plony , zapachem Twoim odurzony Chcę Cię mieć z każdej strony Cały plan przerobiony Twoim ciałem ukojony Wyruszam w nowe strony Podbić świat nie skończony i.. może bym Cię chciał ale chuj jeden wie Kto Cię cipo miał Pragniesz to powtórzyć Czas się zaczyna dłużyć Musisz to powtórzyć Bo w uczuciach się pogubisz Mówisz ze nawet mnie lubisz Mam dla Ciebie się trudzić Bo Ty dasz mi tyle szczęścia Więcej niż inne zajęcia Chociaż jesteś tak przyziemna Mam dla Ciebie się zmienić Bo nie będą Cię cenić Wybacz kotku Lecz jak dla Mnie jest w porządku Pod ważności względem jesteś trzecia w rzędzie Nie martw się jakoś to będzie Przecież pragniesz czuć mnie wszędzie Zadzwoń do mnie ja przybędę i pragnienia Twoje spełnię ... Jest piękna kiedy klęka jej miękka ręka sięga po cukierka stękaj słodko grzeczna kotku głaskając ocierając sie mlaskając i ssajać francja elegancja chwyty poniżej pasa jak w zapasach wjazd w nogi i sprowadzic do podłogi świnki bez szminki minki grzecznej dziewczynki to spojrzenie gdy z oddaniem zajęta zadaniem w parterze spogląda w góre w oczy szczerze to mnie bierze świntuch wymiękka pęka jak guma bo on ma ptaszka Wacka a ja mam chuja Chuj mu moja duma skóra na chuju sie buja buja wtedy kiedy czuje tą woń wyciągając tą dłoń Gdy czuje prąd w prąciu napięcie w naplecie Houston mamy problem musimy dalej lecieć Ja taguje chujem i rysuje wzory jezykiem na piwie Zapoznam Cie z tym trickiem tak jak z narkotykiem Nie mów że nie dasz musisz tylko sie nie bać Aż zbliżysz sie do nieba tak mocno że aż zaspiewasz Gdy obejmiesz mnie udami to udami sie czasami Kamasutra w stopniu ....zaawansowanym :D Omińmy to wciskanie picu sranie w banie przy księżycu Mówisz że musisz pokochać .. po co potem szlochać Lepiej sie spotykać podotykać na to przystać i korzystać tera jak starzysta Sytuacja oczywista wiśta wio Wiśnia z tą a ja z znią Zróbmy to Rosa też już tu jest Bierze dwie z IFC Idźmy pieprzyć sie i co byłoby źle ?? no niee :D Jakby było gładko łatwo i przyjemnie Gdybyś Ty kobieto rozumiała to co drzemie we mnie Wszystko by stykło gdybyś poddała sie instynktą One nigdy nie znikną i gdy opory umilkną To one głośno krzykną Taa A ja tam będe i zdobęde Jeszcze tu wróce i zbałamuce A ja tam będe i zdobęde Jeszcze tu wróce i zbałamuce Dębiec zapraszamy ....
Rise Up
Autor: 52 Dębiec
Album: P-Ń X
Uciekamy
Autor: 52 Dębiec
Album: T.R.I.P.
Spadłem
Autor: 52 Dębiec
Album: T.R.I.P.
To 52
Autor: 52 Dębiec
Album: