Dzień za dniem marnuje się,
wszystko stoi bezwietrznie.
Dzień za dniem buduj to,
co chcesz mieć wiecznie.
Tylko tak mogę mieć pewnego dnia,
czego wciąż mi brak.
Zbyt wiele chwil jeszcze do stracenia mam.
Nie chcę już na niby żyć.
Nie, nie przejmuj się.
Liczy się teraz i tu, do utraty tchu.
Nic nie zdarzy się dwa razy tu.
Włóczyć się tak można spójnie przejść przez życie
Gdybać i zostawić papkę słów, obietnice.
Lecz nigdy tak nie dostaniesz, czego wciąż najbardziej ci brak.
Zbyt wiele chwil ciągle do stracenia masz,
przestań na niby żyć.
Nie, nie przejmuj się.
Liczy się teraz i tu, do utraty tchu.
Nic nie zdarzy się dwa razy tu.
Teraz tu i to ma sens,
bliżej tego, czego chcesz.
Zmieniamy tego na dziś,
twe marzenia, twoje sny.
Gdy bez ruchu stoisz tak,
życie ma zbyt kruchy smak.
Nie, nie przejmuj się.
Liczy się teraz i tu, do utraty tchu.
Nic nie zdarzy się dwa razy tu.
Teraz tu i to ma sens,
bliżej tego, czego chcesz.
Tu.
Do utraty, do utraty tchu.
Teraz i tu.
Nic się nie zdarzy dwa razy.
|
|
Den za dnem marní se,
vše stojí v bezvětří.
Den za dnem buduj to,
co chceš mít na věky.
Jen tak mohu mít jednoho dne to,
co mi stále chybí.
Ještě příliš chvil mohu ztratit.
Chci již doopravdy začít žít.
Ne, neobávej se.
Záleží jen na "teď a tady", dokud stačí dech.
Nic se tady dvakrát nestane.
Vláčet se, tak se dá soudržně přejít přes život.
Říkat si "co kdyby" a nechat břečku slov, sliby.
Ale nikdy tak nedostaneš, co ti nejvíce chybí.
Ještě přespříliš chvil stále můžeš ztratit,
začni doopravdy žít.
Ne, neobávej se. Záleží na "teď a tu", dokud stačí dech.
Nic dvakrát se tu nestane.
Teď, tu a to dává smysl,
blíže toho, co chceš.
Měníme to na dnešek,
tvá přání, tvoje sny.
Když nehybně tak stojíš,
život má příliš křehkou chuť.
Ne, neobávej se.
Záleží jen na "teď a tu", dokud stačí dech.
Nic se tady dvakrát nestane.
Teď, tu a to dává smysl,
blíže toho, co chceš.
Tu.
Dokud stačí dech, dokud stačí dech.
Teď a tady.
Nic se tady dvakrát nestane.
|